Stracił kontrolę nad samochodem i wylądował na dachu świątyni.
W mieście Limbach-Oberfrohna 23-letni kierowca jadący z dużą prędkością, stracił panowanie nad pojazdem, następnie wypadł poza drogę, przeleciał 30 metrów w powietrzu i wbił się w dach kościoła na wysokości 7 metrów nad ziemią. Mężczyznę w stanie krytycznym, odwieziono do szpitala.

Strażakom potrzebny był specjalny dźwig do ściągnięcia 23-letniego kierowcy uwięzionego 7m nad ziemią. Akcja odbywała się późnym wieczorem w niedzielę. Po dwóch godzinach, uwięziony kierowca we wraku, został uwolniony. Ciężko rannym mężczyzną zajęli się lekarze.
Msza dla wiernych w następną niedzielę w kościele Matki Bożej w miejscowości Limbach-Oberfrohna, może być odwołana, ponieważ nie wiadomo jaka będzie decyzja rzeczoznawcy budowlanego.


Tamtejszy ksiądz, powiedział że: „Myślę, że to cud, że ten młody człowiek żyje. Kościół możemy naprawić. Jeśli pozwolą nam odprawić niedzielną mszę to cała będzie poświęcona w intencji tego chłopaka”



