W Stanach Zjednoczonych w Kolorado, człowiek zjechał z drogi do przepaści i zawisł na skale.
Wystający olbrzymi głaz prawdopodobnie uratował życie człowieka, którego van dosłownie zawisł nad przepaścią po nieudanej próbie samobójstwa.
Tamtejsza policja poinformowała, że 34-letni mężczyzna próbował popełnić samobójstwo zjeżdżając z drogi do pobliskiego urwiska przy drodze Rim Rock Drive. Jego szary van nie spadł jednak dalej w przepaść tylko zatrzymał się na wystającym urwisku skalnym. Auto zawisło na krawędzi przepaści na wysokości ok 100 m nad ziemią.
Ponad dwa tuziny członków służb Straży Pożarnej z Grand Junction i Hrabstwa Mesa, brało udział w akcji ratowniczej i zabezpieczającej vana który balansował na skale i w każdej chwili mógł spaść. Ratownicy bezpiecznie wyciągnęli uwięzionego mężczyznę który wisiał tak około dwie godziny, następnie został przetransportowany do pobliskiego szpitala.
Po akcji, nadinspektor policji powiedział – „To była tylko łaska Boga, że ten człowiek przeżył”. Ma nadzieję, że mężczyzna doceni to i wykorzysta drugą szansę życia jaką dał mu los. Jeżeli van nie zawisł by na skale, spadłby na dno kanionu z wysokości 300 m.




